Zamawiający nie mogą nadużywać przepisów dotyczących unieważnienia postępowania. Z tego względu, aby umożliwić wykonawcom kontrolę działań zamawiającego, niezbędne jest każdorazowe podanie uzasadnienia faktycznego i prawnego takiej czynności, zgodnie z treścią art. 93 ust. 3 PZP.
W jednej ze spraw rozpoznawanych niedawno przez KIO, Izba analizowała, czy zamawiający zasadnie unieważnił postępowanie w oparciu o art. 93 ust. 1 pkt 7 PZP. Rzeczone postępowanie dotyczyło dostawy sprzętu, gdzie po dokonaniu wyboru oferty najkorzystniejszej w zakresie jednej z części, zamawiający zawiadomił wykonawców o unieważnieniu postępowania. Powołał się na wadę postępowania o udzielenie zamówienia, która miała polegać na rozbieżności pomiędzy ilościami sprzętu podanymi w opisie przedmiotu zamówienia, a ilościami wskazanymi w załączniku do formularza ofert.
Jak wynika z art. 93 ust. 1 pkt 7 PZP, zamawiający unieważnia postępowanie o udzielenie zamówienia, jeżeli postępowanie obarczone jest niemożliwą do usunięcia wadą uniemożliwiającą zawarcie niepodlegającej unieważnieniu umowy w sprawie zamówienia publicznego. Zgodnie natomiast z art. 146 ust. 6 PZP, unieważnienie umowy jest możliwe w przypadku dokonania przez zamawiającego czynności lub zaniechania dokonania czynności z naruszeniem przepisu ustawy, które miało lub mogło mieć wpływ na wynik postępowania.
Przesłanka unieważnienia postępowania opisana w art. 93 ust. 1 pkt 7 PZP opiera się na trzech okolicznościach, które muszą wystąpić łącznie tj. musi wystąpić naruszenie przepisów ustawy regulujących udzielenie zamówienia (wada postępowania), wada ma skutkować niemożliwością zawarcia niepodlegającej unieważnieniu umowy o udzielenie zamówienia publicznego oraz musi być niemożliwa do usunięcia. Zatem, wada postępowania musi mieć charakter trwały, musi rzeczywiście wystąpić i musi powodować niemożliwość zawarcia ważnej umowy (tak wyrok KIO z dnia 4 stycznia 2018 r., sygn. akt 2700/17)
W przedmiotowej sprawie, zamawiający sporządził bardzo lakoniczne uzasadnienie dokonanej przez siebie czynności, które sprowadzało się jedynie do wskazania istnienia rozbieżności pomiędzy opisem przedmiotu zamówienia a załącznikiem. Jak słusznie wskazał odwołujący, zamawiający w uzasadnieniu swej czynności nie podjął nawet próby wykazania, że wskazana rozbieżność miała lub mogła mieć jakikolwiek wpływ na wynik postępowania o udzielenie zamówienia. Izba uznała, że już choćby z powodu wadliwego uzasadnienia zaskarżona czynność nie mogła się ostać.
Również sama rozbieżność nie miała wpływu na wynik postępowania, gdyż żaden z oferentów nie zastosował się do treści błędnego załącznika, a zatem istniejące różnice między OPZ a treścią załącznika nie wprowadziły żadnego z wykonawców w błąd.