W dniu 5 listopada 2020 r. opublikowano raport Najwyższej Izby Kontroli (dalej NIK) pt. „Wsparcie rozwoju elektromobilności”. Przedmiotowy raport wskazuje poziom realizacji założeń Ustawy o elektromobilności w Polsce po trzech latach jej obowiązywania. We wpisie przybliżę dane wynikające z raportu oraz wnioski z niego płynące.
Ocena rozwoju elektromobilności w Polsce dokonana przez NIK
Podstawą do podejmowania działań w zakresie rozwoju elektormobilności w Polsce miały być przyjęte przez Radę Ministrów:
-
- w dniu 14 lutego 2017 r. Strategie na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju do roku 2020,
-
- w dniu 29 marca 2017 r. Krajowe ramy polityki rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych oraz
-
- w dniu 16 marca 2017 r. Plan Rozwoju Elektromobilności w Polsce Energia do przyszłości.
Wskazane powyżej akty przyczyniły się do uchwalenia w dniu 18 stycznia 2018 r. Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz w dniu 6 czerwca 2018 r. Ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz niektórych innych ustaw.
Raport Najwyższej Izby Kontroli pt. „Wsparcie rozwoju elektromobilności”, wskazuje jednak, że w Polsce wciąż brakuje skutecznych narzędzi, które umożliwią jej rozwój. NIK zarzuca stronie rządowej rażące zaniedbania prawne, gdyż pomimo uchwalenia ww. ustaw, ta dopuściła się istotnych opóźnień w wydawaniu do nich aktów wykonawczych. W okresie, za który powstał niniejszy raport tj. od 1 stycznia 2016 r. do 31 grudnia 2019 r. wydano trzy z pięciu rozporządzeń wykonawczych do Ustawy o elektromobilnosci i paliwach alternatywnych, a w dniu publikacji omawianego raportu wydano czwarty akt wykonawczy do tej ustawy. Taki stan rzeczy wskazuje na opieszałość i nieudolność strony rządowej w aspekcie tworzenia prawnych rozwiązań mających przyczynić się do rozwoju elektromobilności w Polsce.
W licznie stawianych zarzutach, NIK krytykuje również niepodjęcie przez Ministra Energii działań zmierzających do uzależnienia opłaty należnej z tytułu rejestracji samochodu od wielkości emisji szkodliwych związków, wieku oraz ceny pojazdu. Raport wprost wskazuje, że w związku z obawą o negatywny odbiór społeczny tego projektu nie podjęto prób jego unormowania. Taki stan rzeczy z pewnością nie przyczyni się do polepszenia jakości powietrza w Polsce, gdyż nadal Polacy chętnie będą sprowadzać stare samochody z zagranicy z uwagi na nieuzależnienie opłaty za ich rejestrację od ww. czynników.
Najwyższa Izba Kontroli zarzuca również rządowi nieodpowiednie realizowanie rozpoczętego w styczniu 2017 r. projektu uruchomienia produkcji polskiego samochodu elektrycznego. Przez trzy lata działania projektu nie realizowano strategii jego opracowania oraz sposobu finansowania tak znaczącego dla gospodarki projektu.
Zarzuty NIK dotyczyły również, braku odpowiedniego wsparcia Funduszu Niskoemisyjnego Transportu przy zakupie samochodów elektrycznych przez Jednostki Samorządu Terytorialnego (dalej JST). Raport NIK wskazuje, że na dzień 31 grudnia 2019 r., aż 79% miast nie posiadało w użytkowanej flocie pojazdów elektrycznych, niektóre z nich nie podejmowały nawet działań w celu ich nabycia. Jak zauważa NIK tylko 18% skontrolowanych miast przed ustawowym terminem tj. 1 stycznia 2022 r. wypełniło obowiązek udziału 10% samochodów elektrycznych we flocie urzędów jednostek samorządowych.
Wnioski wynikające z raportu NIK
Najwyższa Izba Kontroli w raporcie „Wsparcie rozwoju elektromobilności” wskazuje kierunki jakie strona rządowa powinna podjąć w zakresie prac legislacyjnych:
– zmiana lub wprowadzenie w art. 39 Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych możliwości tworzenia stref niskoemisyjnego transportu w szczególności przez gminy o liczbie mieszkańców powyżej 100 tyś. lub powyżej 50 tys. w przypadku gmin uzdrowiskowych bądź posiadających status obszaru ochrony uzdrowiskowej,
– zmiana art. 76 Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, tak aby umowy o świadczenie zadań publicznych wygasały w terminach w nich określonych i jednocześnie do zobowiązania JST do zawierania po 31 grudnia 2021 r. umów wyłącznie z wykonawcami, którzy spełniają warunki określone w art. 68 ust. 3 i 35 ust. 2 ww. ustawy tj. posiadają odpowiedni stosunek środków transportu zeroemisyjnego do ogólnie posiadanych środków transportu,
– wprowadzenie w art. 37 ust. 1 Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych przepisu umożliwiającego JST, które zrealizowały kolejny próg obowiązku udziału pojazdów zeroemisyjnych w komunikacji miejskiej, odstąpienia od wykonania dalszej analizy kosztów i korzyści,
– podjęcie działań w celu ustanowienia niezbędnych uregulowań prawnych dotyczących obszaru inteligentnych sieci elektroenergetycznych, a w szczególności zapewniających Operatorowi Systemu Przesyłowego (dalej OSP) możliwości pośredniego lub bezpośredniego oddziaływania na profile zapotrzebowania na energię elektryczną i moc, generowane przez usługi ładowania samochodów elektrycznych,
– uwzględnienie w rozporządzeniu Ministra Aktywów Państwowych z dnia 23 grudnia 2019 r. w sprawie szczegółowych warunków udzielania oraz sposobu rozliczania wsparcia udzielonego ze środków Funduszu Niskoemisyjnego Transportu przepisów umożliwiających skorzystanie z dopłat bezpośrednich przez podmioty nabywające pojazdy z napędem na paliwa alternatywne w drodze leasingu lub najmu długoterminowego.
Podsumowanie stanowiska zawartego w raporcie
Raport Najwyższej Izby Kontroli pokazuje trudności z jakimi musi zmierzyć się elektromobilność w Polsce. Pomimo uchwalenia licznych strategii i planów z opieszałością tworzono prawo, które miałoby się przyczynić do jej rozwoju. Aktualne przepisy w sposób niewystarczający wykorzystują mechanizmy, które upowszechniłyby pojazdy zeroemisyjne w transporcie publicznym i prywatnym.
Obowiązujące narzędzia (np. system dopłat do samochodów elektrycznych, bonifikaty) nie są atrakcyjne dla przeciętnego Kowalskiego gdyż ceny pojazdów elektrycznych wciąż są dla niego zbyt wysokie. Dopóki sytuacja się nie zmieni, Polacy wciąż wybierać będą pojazdy z napędem spalinowym, co z pewnością nie przyczyni się do poprawy jakości powietrza w Polsce. Więcej na temat dopłat do aut elektrycznych przeczytają Państwo w artykułach: pt. „Dopłaty do aut elektrycznych – ruszył nabór” oraz pt. „Wsparcie dla elektromobilności – dopłaty na zakup samochodów elektrycznych i napędzanych wodorem”.
Rozwój elektromobilności mógłby być napędzany przez samorządy oraz podmioty prowadzące własną działalność gospodarczą. Niestety, brak działania ustawodawcy w tym kierunku już teraz powoduje, że cel postawiony w Krajowych ramach polityki rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych, tj. 1 000 000 samochodów elektrycznych na polskich drogach do 2025 r. jest nierealny do wykonania. W związku z powyższym, strona rządowa obrała nową Strategię Zrównoważonego Rozwoju Transportu do 2030 r., która zakłada 600 000 samochodów elektrycznych i hybrydowych w Polsce do 2030 r. Czy plan ten uda się zrealizować okaże się w przyszłości.
Pomimo tworzenia nowych planów i strategii rozwój elektromobilności w Polsce wciąż raczkuje. Powyższe, potwierdza informacja prasowa Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, z której wynika, że po polskich drogach porusza się obecnie jedynie 14 788 elektrycznych samochodów osobowych, z których tylko 55% stanowią pojazdy zeroemisyjne (stan na wrzesień 2020 r.).
Źródła: