Energia z OZE (głównie z wiatru i ze słońca) postrzegana jest obecnie jako remedium na rozwój gospodarki wyhamowany pandemią COVID-19. Jak wynika ze stanowiska zaprezentowanego przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej:
„po zwalczeniu koronawirusa kluczem do odbudowy gospodarki będzie dostęp do taniej energii dostarczanej do zakładów ruszających po kilkutygodniowym zastoju lub ograniczeniu produkcji. Tanią energię w dobie kryzysu będą w stanie zapewnić źródła odnawialne o niskich kosztach stałych tj. farmy wiatrowe i słoneczne1”.
Szansa na odbudowę gospodarki światowej w rozwoju technologii OZE widziana jest w różnych inicjatywach tworzonych w celu podjęcia działań prowadzących do tzw. „zielonej transformacji gospodarki”, w tym m. in. Global Wind Energy Council2, której celem jest
„zmotywowanie rządów poszczególnych krajów na świecie do postawienia rozwoju odnawialnych źródeł energii (OZE) w centrum planów ożywienia gospodarczego w związku z kryzysem spowodowanym przez pandemię COVID-19”3.
Z kolei rządy państw członkowskich, w tym Polski, zwróciły się z wnioskiem do Parlamentu Europejskiego o opracowanie nowej koncepcji rozwoju przemysłu, która powinna uwzględniać rozwój OZE jako narzędzia służącego do walki z negatywnymi konsekwencjami wywołanymi pandemią koronawirusa4.
Nieustanne postulaty o zniesienie zasady odległościowej
Inicjatywy lokalne i światowe świadczą zatem o tym, że nie ma wątpliwości co do tego, że w najbliższych latach należy rozwijać branżę OZE z uwzględnieniem celów wywołanych tym rozwojem, w tym celami klimatycznymi i społecznymi, gdzie te ostatnie są szczególnie istotne ze względu na wzrost wskaźnika bezrobocia (w skali światowej). Należy zatem usuwać wszelkie bariery hamujące rozwój branży OZE, w tym bariery legislacyjne. Główną przeszkodą w rozwoju energii wiatrowej w Polsce jest wprowadzona w 2016 roku tzw. zasada odległościowa, która wyznacza lokalizację elektrowni wiatrowych względem „budynku mieszkalnego” oraz „budynku o funkcji mieszanej, w skład której wchodzi funkcja mieszkaniowa”, gdzie norma odległościowa jest równa lub większa od 10-krotności wysokości całkowitej elektrowni wiatrowej5, przy czym:
„wysokość całkowita mierzona jest od “poziomu gruntu”, na którym elektrownia stoi lub ma stanąć, do “najwyższego punktu budowli”, wyznaczonego elementami technicznymi elektrowni, a w szczególności wirnikiem wraz z wysuniętymi łopatami, znajdującymi się w największej technicznie dopuszczalnej odległości od poziomu gruntu6”.
O usunięcie bariery lokalizacyjnej, w celu rozwoju nowych projektów wiatrowych na lądzie, przedstawiciele środowiska inwestycyjnego apelują już od roku wprowadzenia zasady odległościowej, a 2020 rok jest przykładem, gdzie te apele są wzmożone. W kwietniu 2020 roku inicjatywę usunięcia „zasady odległościowej” zaproponowało wspólnie Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej wraz ze Stowarzyszeniem Energetyki Odnawialnej oraz Polską Izbą Gospodarczą Energetyki Odnawialnej7. Takie samo stanowisko prezentują samorządowcy, którzy chcą przywrócenia im swobodnego władztwa planistycznego w zakresie lokalizacji nowych farm wiatrowych8.
W związku z zaistniałą sytuacją wywołaną pandemią korona wirusa można sądzić, że – po upływie kilku lat od wprowadzenia zasady odległościowej – polski ustawodawca uchyli prawo antyrozwojowe obowiązujące w sektorze energii odnawialnej i przychyli się do postulatów przedstawicieli branży energii wiatrowej.
Cena referencyjna w aukcji OZE w 2020 roku
Odrębną kwestią jest – ustalona na 2020 rok – cena referencyjna na sprzedaż energii wiatrowej w aukcji OZE. Cena ta nie jest większa w porównaniu z poprzednim rokiem (250 zł/MWh dla instalacji poniżej 1 MW), a w przypadku dużych instalacji (powyżej 1 MW) cena spadła do 250 zł/MWh, o czym pisałam w artykule „Znane są ceny referencyjne dla aukcji OZE organizowanych w 2020 roku”. Niemniej jednak ukształtowane na ten rok ceny referencyjne nie odstraszają inwestorów, którzy zainteresowani są budową nowych projektów wiatrowych.
Wszystko zatem wskazuje na to, że jest duża szansa na rozwój sektora energii wiatrowej nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. W warunkach krajowych sytuacja zależy od zmiany ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych w obszarze zasad lokalizacji farm wiatrowych. Ustawodawca bardzo elastycznie dostosowuje prawo do warunków wywołanych pandemią koronawirusa, w tym w sektorze OZE – zapoznaj się z artykułami: „Pandemia koronawirusa reguluje aukcje OZE organizowane w 2020 roku” oraz „Tarcza antykryzysowa przychylna wytwórcom energii z OZE: dodatkowe 12 miesięcy na sprzedaż energii z OZE za zgodą Prezesa URE” można zatem przypuszczać, że zostaną zdjęte ograniczenia w zakresie lokalizacji elektrowni wiatrowej.
2 https://gwec.net/wind-industry-statement-on-economic-recovery-from-covid-19/
3 Źródło: http://psew.pl/psew-dolacza-do-apelu-gwec-energia-wiatrowa-kluczem-do-uzdrowienia-gospodarek/
4 Źródło: http://psew.pl/polska-popiera-apel-o-srodki-z-ue-na-oze-w-celu-ozywienia-zielonej-gospodarki/
5 Art. 4 ustawy z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, t. k. Dz. U. z 2019 r., poz. 654 ze zm.
6 M. Czarnecka, T. Ogłódek (red.), Prawo energetyczne. Ustawa o odnawialnych źródłach energii. Ustawa o rynku mocy. Ustawa o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Komentarz, C. H. Beck, Warszawa 2020.
7 http://psew.pl/psew-seo-i-pigeor-wspolnie-apeluja-do-rzadu-o-zniesienie-zasady-10h/
8 http://psew.pl/samorzadowcy-i-inwestorzy-apeluja-o-zmiane-ustawy-odleglosciowej/